Bąbelki
Wycieczki
Cykliczne
Klubowe
|
Godetowo - Strzebielino 25-04-2004
Pradoliną rzeki Łeby
czyli Pradoliną tam i tu
|
|
Trasa: 21km, czas trwania: 9 godzin, liczba uczestników: 20, temperatura:+6 - +18, prowadził: Jurek Pinkas (Pinki) |
|
Na trasę wyruszyło 20 osób:
Jurek Pinkas(Pinki) - nasz przewodnik, Ania, Basia, Danka, Ewa, Gosia, Jagoda, Kaśka, Urszula, Bartłomiej(Chaos), Bolek, Czarek, Piotrek, Wiesław, Wojtek, Tomek, Zbyszek, Zbyszek
| |
Aby powiększyć zdjęcie, kliknij na nim |
Aby zobaczyć całą mapkę, kliknij na niej mapka za zgodą EKO-KAPIO |
|
I znowu wbrew przewidywaniom frekwencja dopisała, mimo że konkurencyjne imprezy zabrały nam trzon naszego klubu, braki uzupełnili piechurzy z "Trampa" i "Przed Siebie". Trasa też była nietypowa, opuściliśmy okolice Gdańska aby wędrować pradolinami rzeki Łeby, prawie pod Lęborkiem. Pogoda dopisała, przez cały czas swieciło piękne wiosenne słoneczko.
Wycieczka rozpoczęła się w Godętowie, skąd po powitaniu ruszyliśmy w drogę, przekroczyliśmy rzekę Łebę i dotarliśmy do Łęczyc. Tam zwiedziliśmy mały kościółek i dalej skrajem lasu udaliśmy się w kierunku Świetlina. Kilometry mijały szybko i tak w dobrym nastroju dotarliśmy do leśniczówki gdzie nad małym jeziorkiem zrobiliśmy sobie ognisko. Była tradycyjna kiełbaska, napoje chłodzące i co tylko kto tam miał ze sobą.
Teraz zaczęłą się głowna część wycieczki wkroczyliśmy w lasy na których kiedyś niepodzielnie panował lodowiec, niezliczone wąwozy, góry i doliny, świadczyły co na tym terenie działo się przed tysiącami lat, przewodnik wytłumaczył nam mechanizm powstawania pra-rzek, i tak dyskutując ruszyliśmy na szlak.
cdn niżej | |
|
W Chmieleńcu pragnienie pokonało nas i skręciliśmy w kierunku Bożego Pola do najbliższego sklepu, szkoda częsć pięknej trasy została stracona, a w Bożym Polu duża grupa zdecydowała się już wracać do domu.
W dalszą drogę poszło już tylko sześć osób. Początkowo wzdłuż szosy, następnie przez łąke i las z daleka tylko podziwiając polodowcowe pagórki porośnięte gęstym lasem.
W lesie zrobiliśmy jeszcze krótki odpoczynek, słoneczko pięknie przygrzewało, jednak gdy zaszło za las zrobiło się chłodno więc szybko ruszyliśmy dalej. Do Strzebielina już blisko, czekał tam już na nas samochód, jednak dwie osoby z braku miejsca, musiały poczekać na pociąg.
Udana wycieczka piękna trasa a na przyszłość zabierajmy na trase tyle zapasów, jedzenia i picia, aby takie przyziemne potrzeby nie powodowały zmian zaplanowanej trasy i późniejszej niepotrzebnej improwizacji.
| |
Ciekawe obiekty na trasie |
Co piękniejsze widoczki na trasie |
relacje ogladało już 2847 osób
| |